Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Literatka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Literatka. Pokaż wszystkie posty

piątek, 17 maja 2024

Wyróżnienie na Rynnie Poetyckiej - Toruń 2024


 

Spotkanie Poetów...

 

„Ile kamieni w bruku
- tak właśnie pomyślałem –
Ile kamieni w bruku
Tyle kobiet ujrzałem
Tylu kobiet doznałem
Na tym pustym rynku
I wszystkie były Panią”

Rafał Wojaczek „Piosenka uliczna”

 

Był dziś ze mną Rafał Wojaczek. Śpiewaliśmy piosenkę uliczną na Starym Rynku w Bydgoszczy. A potem spotkałam tam innego poetę. Żyje i próbuje wskrzeszać Nowy York. I siebie…

Pan wie… To ja. Kobieta z piękną duszą…

 


piątek, 28 maja 2021

 

Pisarz - zawód wyklęty?

Uniwersytet Warszawski otwiera nowy kierunek studiów. Dla przyszłych pisarzy. No i rozpętała się w necie g…burza.

Kierunek nawiązywać będzie do kreatywnego pisania – przedmiotu od stu lat wykładanego na uniwersytetach amerykańskich. „Sztuka pisania jest adresowana do wszystkich osób, które piszą i pragnęłyby rozwijać tę umiejętność. Kierunek studiów sprzyja podejmowaniu twórczości poetyckiej, prozatorskiej, dziennikarskiej, krytycznoliterackiej” – zachęca Uniwersytet Warszawski.*

Internauci, w tym także mniej lub bardziej sławni pisarze, burzą się niczym piana w kuflu z piwem.

Główny zarzut, który pada przy tej okazji brzmi:

- Jak to?! Szkoła dla pisarzy? Tego nie można się nauczyć…

OK. Zacznijmy więc analizować inne zawody „artystyczne” – malarz, muzyk, aktor.

Poza Nikiforem nie znam genialnego malarza – samouka. Przyszli artyści plastycy to osoby utalentowane w tym kierunku. W szkołach wyższych, a wcześniej w liceach plastycznych, przyswajają wiedzę z historii sztuki oraz warsztatu. Nie słyszałam jeszcze ani razu, żeby ktoś śmiał wątpić w zasadność procesu kształcenia artystów plastyków.

Muzycy kształcą swoje wrodzone talenty już od szkoły podstawowej muzycznej, poprzez średnią, aż wreszcie na studiach z tej dziedziny. Uczą się nut, historii muzyki, stylów, warsztatu, godzinami ćwiczą grę na wybranym instrumencie. Oczywiście pełno jest samouków, którzy grają z większym lub mniejszym efektem latem, w przejściach ulicznych i na głównych ulicach turystycznych miast. Na przykład na grzebieniu. I to jest fajne. Na takich mawia się „grajek”. I czasem nawet przyjemnie się tego słucha.

Aktorzy, zanim zaczną ich zatrudniać teatry lub telewizje, latami ćwiczą na studiach. Talent, wiedza i łut szczęścia pozwalają im zaistnieć potem na firmamencie kinowo-teatralnym. Jasne, czasem zdarza się cudowne dziecko, taka Shirley Temple na przykład, lecz to wyjątek potwierdzający regułę.

W czym zawód pisarza jest gorszy? Czy jest to jakiś zawód wyklęty? Czy pisarz, który ukończy kursy pisarskie i taki, który skończy studia na renomowanym warszawskim uniwersytecie będzie pisał gorzej niż samouk? Gdzie tu sens i gdzie logika?

Talent + Wiedza = Dzieło

Dla niektórych potrzebne są jednak, jak widać, przyspieszone kursy czytania ze zrozumieniem.

„Studia na kierunku pisarskim mają rozwijać kompetencje pisarza, publicysty, krytyka, twórczego uczestnika mediów elektronicznych bądź wykonawcy szerokiej gamy zawodów związanych z kulturą popularną. Uniwersytet przekonuje, że absolwenci będą mogli szukać zatrudnienia w redakcjach pism, wydawnictwach czy portalach internetowych, ale również podejmować pracę jako copywriter, krytyk literacki czy właśnie twórca literatury”.*

Czy jest w tym coś obraźliwego dla sztuki? Dla uczelni? Dla osób, które pragną kształcić się w wybranym kierunku i poszerzać swoją wiedzę, by pisać lepiej i piękniej?

Niech każdy sobie odpowie sam…

 

* http://booklips.pl/newsy/uniwersytet-warszawski-otwiera-nowy-kierunek-studiow-dla-przyszlych-pisarzy-na-uczelni-bedzie-mozna-uczyc-sie-sztuki-pisania/


piątek, 23 kwietnia 2021

Po prostu napisz to!


Masz pomysł na powieść? Po prostu napisz to!

Pomysły musują niczym bąbelki w szampanie, a naostrzone pióro lśni w twojej dłoni jak nóż?

Po prostu napisz to! Nie zwlekaj!

Najpierw był… pomysł. Potem planowanie. Zbieranie materiałów. Nauka. Sprawdzanie. Analizowanie literatury tematycznej. A później? Później już tylko godziny ślęczenia nad kartką. Dwa lata pisania, poprawiania, korygowania, szlifowania, redagowania.

Magiczne były dwa momenty.  Pierwszy jak rozbłysk światła na bezkresnym, nocnym niebie – POMYSŁ. Drugi – TA chwila, gdy po raz pierwszy wzięłam ją do ręki.

O czym mowa?

O mojej nowej książce. „Kompendium wiedzy dla autorów kryminałów”.

Myślę, że Sherlock Holmes byłby ze mnie dumny.

Jesteś wielbicielem kryminałów? Chcesz napisać powieść?

Ten poradnik jest dla Ciebie.

PO PROSTU NAPISZ TO!

 


 

piątek, 16 kwietnia 2021

Przeczytać i umrzeć

 

Wszędzie śmierć. Tylu ludzi umarło. Bliskich i nieznajomych. Nie tylko Covid zbiera żniwo…

Jak wpleść w moje dni powszednie te srebrzyste nici bielejące niczym kości na pustyni? Przemyśleć, przeżyć, przetworzyć na literaturę. Opleść kokonem słów, by ją obłaskawić. Żeby nie cięła ostro jak nożem (skalpelem?). Jak napisać o śmierci? Jak opisać umieranie? Unikanie nic nie da. Chowanie siwiejącej głowy w piasek. Temat trudny, niewdzięczny, niepopularny.

Najłatwiej zabijać jak w grach komputerowych. Rach, ciach i po krzyku. Wykrzywiona twarz i upadające ciało. Albo jak w horrorach czy thrillerach – nadmiernie przedłużone agonie, poprzedzone cierpieniem nie do wyobrażenia. Lub też pokazać umieranie sprawiedliwych i świętych, którzy przechodzą gładko poprzez szczelinę dzielącą oba światy, bezboleśnie, dzięki modlitwom o lekką śmierć.  Cóż…

Wróciła do mnie po latach, ze zdwojoną siłą, niegdyś przeczytana książka. A przypomniała mi o niej skserowana kartka z bibliotecznego egzemplarza Briana Mortona „Już wieczór”. Taki opis umierania, że aż otwieram oczy i nie mogę ich zamknąć. Taki dobór słów, który zabiera mnie w mistyczne rejony, jednocześnie pozostawiając moje Id w ciele. Stary Pisarz i młoda adeptka zawodu. Iskrzenie i dogaszanie popiołów. Cudowna lektura. I, wbrew pozorom, wcale nie taka trudna. Naprawdę warto przeczytać i umrzeć. Z zachwytu…